top of page
Szukaj
  • Zdjęcie autoraHubert Multana

Co dalej z system Canon M i dlaczego to najlepszy moment na kupno tych aparatów?

Zaktualizowano: 3 lis 2022

Kilka miesięcy temu minęło 10 lat od premiery pierwszego bezlusterkowca Canona. Z drugiej strony, minęły już 2 lata od zaprezentowania Canona M50 mkII - ostatniej premiery Canona w tym systemie. W internecie często można trafić na opinie, że system M został naturalnie uśmiercony przez Canona wraz z wprowadzeniem coraz nowszych produktów takich jak Canon R10 w ramach linii RF, które nie są w żaden sposób kompatybilne ze sobą. I choć niedawno pojawiły się pogłoski, że nie jest to prawda i Canon wciąż pamięta o systemie M - to ciężko nie odnieść wrażenia, że jest zupełnie inaczej. A to jak dla mnie oznacza tylko jedno - jest to najlepszy moment na zakup tego sprzętu.



Zapewne wielu z Was złapało się właśnie za głowę. Większość na pewno się dziwi. Zdaje sobie sprawę, że to niezwykle mocna teza, której obronienie nie będzie łatwe. Ale im dłużej myślałem nad tym wpisem, tym bardziej utwierdzałem się w przekonaniu, że mam rację. Bo Canon M to system kompletny. Być może nie ma już nowych premier, ale jeśli spojrzymy na przekrój już dostępnych produktów szybko zdajemy sobie sprawę, że w zasadzie niczego więcej nie potrzeba. W chwili gdy w 2019r. Sigma zaprezentowała serię trzech jasnych stało-ogniskowych obiektywów z bardzo popularnym modelem Sigma 16mm 1.4 na czele, do pełni szczęścia brakuje może tylko jednego, jasnego zooma.


Fot. https://www.sigma-global.com

Głównym czynnikiem przemawiającym za atrakcyjnością systemu Canon M w tym momencie jest jego cena, zwłaszcza na rynku wtórnym. Zarówno aparaty jak i obiektywy są po prostu tanie w porównaniu do możliwości jakie oferują i zdecydowanie tańsze niż seria RF. Jeśli korzystasz ze sprzętu amatorsko - nie potrzebujesz dodatkowej zachęty. W czasie inflacji gdy wszystko drożeje jest to mocny argument. Jeśli jesteś profesjonalistą - możesz pokusić się o nieco tańszy sprzęt, który szybciej się zwróci. Czy jest to narzędzie najwyżej możliwej klasy? Nie - ale jest wystarczająco dobre.


Kolejny atut, to kompaktowe rozmiary. Aparaty w serii M są nieporównywalnie mniejsze niż seria R. Idealne na wakacje, spacery po mieście, wręcz stworzone do VLOGów (w sklepach znajdziecie gotowe zestawy). Niezależnie czy jesteś fotografem czy filmowcem, na pewno wiesz o czym mówię - ciężki sprzęt często zostaje w domu i korzystasz z aparatu w telefonie. W momencie gdy zakupiliśmy obiektyw EF-M 22mm/f2.0 nasz Canon M6 mkII stał się nieodłącznym elementem naszych codziennych spacerów. Cały zastaw waży około 500g czyli praktycznie tyle co najlżejsze body w serii R.



Czy jest to system modny? Nie. Czy mówi się o nim na YouTube w recenzjach najpopularniejszych influencerów? Również nie. Czy kupiłbym teraz Canona M50 mkII lub Canona M6 mkII? Zdecydowanie tak. Czy wyniki sprzedaży to potwierdzają? Tego zapewne się nie dowiemy bo to strzeżone tajemnice handlowe. Jeśli natomiast podobnie jak ja przeglądacie ogłoszenia na rynku wtórnym widać tam, że zarówno aparaty i obiektywy Canon M szybko znajdują nowych nabywców.


Jestem Partnerem Ceneo i otrzymuje wynagrodzenie z tytułu wyświetleń z przeklików powyższych linków.



1149 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page